6.Akcja i postrzelenie = szpital.

komenda 7;50;
Gdy weszłam do biura za mna wszedł Kuba i Kubis;
Paulina,kuba jest akcja p.Basia da wam adres . Rachwał i Białach juz na was czekają.
Ok jedziemy.
Po 20 minutach byliśmy na miejscu;
Hej Karolina co jest?-spytałam.
Hej jakiś facet siedzi w środku z bronią.
No to jak wchodzimy!!!-powiedział Walczak.
No i to mi sie podoba!-ppowiedział Białach.
WEszliśmy do środka . Rozdzieliliśmy sie .
Za mną szedł jakiś facet.
Chwycił mnie chodź sie szarpałam i tak nie dałam rady i w końcu strzelił.
Kuba;
Gdy usłyszałem strzał pobiegłem do pomieszczenia gdzie leżała zakrwawiona i nie przytomna Paulina;
Paulina!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!-krzyuknąłem.
W tym momencie wszedł Białach który zaraz zadzwonił na pogotowie.
Karolina pobiegła czekać na karetkę.
Zabrali ją do szpitala.
Ja pojechałem za karetką.
Tam dowiedziałem sie ze Paulina ma operację.
OPeracja trwa już jakieś 4h .
Bałem sie o nią.
Karolina i Mikołaj musieli wracać na komendę.
Ja nie chciałem być sam więc zadzwoniłem po mojego najlepszego kumpla Adama;
Adam jesteś w domu?
No jestem znając ciebie to masz ochote na browara co?
Nie tym razem.
 Wow Kuba
Ok jedźcie do szpitala miejskiego.
PO co?
BYła akcja Pauline posrzelili ma operację,.
 ok jedziemy...

Komentarze