Przepraszam ,że znowu o Pauli i Kubie ale brakło mi weny na Marysię i Adama :/ ale mam nadzieje ,że się spodoba ok nie przedłużam:);
Paulina;
Super!!! Właśnie się dowiedziałam ,że Monika i Karolina zaczęły u nas pracę.
O! Kuba już jest!:);
-Siema Kuba.
-Hej Paula.
-Wach,Walczak do mnie!!!
-Co zbrojiłeś?
-Ja chyba nic a ty?
-Ja chyba też nic.
W gabinecie Kubisa;
-Dzisiejszą służbe Paulina i Kuba spędzicie osobno.
-Dlaczego?!-spytaliśmy.
-Paulina dzisiaj z Karoliną a Kuba z Moniką albo jak chcecie.
-Ok to ja jade z kim?-spytał Kuba.
-To ty Kuba z Monią a ja z Karo ok?
-Ok-odpowiedzieli .
-Ej patrzcie !-powiedziała Monika- Krzysiek jest zły bo ma ,,żółtodzioba'' musi go wyszkolić.
-O to Mikołaj marudzi bo jeździ z Drawską ( u mnie Drawska nie jest z Krzyśkiem )
-No narazie XD.
-No ok my lecimy bo nam Kubis wysłał sms a z tym ,że mamy sprawe.
Służba zleciała szybko skończyliśmy o 15 ale pech.
Auto nie odpala.
Kuba stwierdził ,że mnie podwiezie ok.
Ale gdy jechaliśmy jakaś dziewczynka na oko 8 lat wbiegła pod auto Kuba próbował zahamować ale nie umiał. W skutku zjechał z drogi uderzył w drzewo straciliśmy przytomność leżeliśmy w dymiącym się samochodzie nie mogliśmy zrobić nic przed oczami przeszło mi jak Adam z Marysią mówią Agacie że nie żyjemy przemknęło mi przed oczami całe życie czułam, że to koniec a teraz ... ciemność i strach...
Paulina;
Super!!! Właśnie się dowiedziałam ,że Monika i Karolina zaczęły u nas pracę.
O! Kuba już jest!:);
-Siema Kuba.
-Hej Paula.
-Wach,Walczak do mnie!!!
-Co zbrojiłeś?
-Ja chyba nic a ty?
-Ja chyba też nic.
W gabinecie Kubisa;
-Dzisiejszą służbe Paulina i Kuba spędzicie osobno.
-Dlaczego?!-spytaliśmy.
-Paulina dzisiaj z Karoliną a Kuba z Moniką albo jak chcecie.
-Ok to ja jade z kim?-spytał Kuba.
-To ty Kuba z Monią a ja z Karo ok?
-Ok-odpowiedzieli .
-Ej patrzcie !-powiedziała Monika- Krzysiek jest zły bo ma ,,żółtodzioba'' musi go wyszkolić.
-O to Mikołaj marudzi bo jeździ z Drawską ( u mnie Drawska nie jest z Krzyśkiem )
-No narazie XD.
-No ok my lecimy bo nam Kubis wysłał sms a z tym ,że mamy sprawe.
Służba zleciała szybko skończyliśmy o 15 ale pech.
Auto nie odpala.
Kuba stwierdził ,że mnie podwiezie ok.
Ale gdy jechaliśmy jakaś dziewczynka na oko 8 lat wbiegła pod auto Kuba próbował zahamować ale nie umiał. W skutku zjechał z drogi uderzył w drzewo straciliśmy przytomność leżeliśmy w dymiącym się samochodzie nie mogliśmy zrobić nic przed oczami przeszło mi jak Adam z Marysią mówią Agacie że nie żyjemy przemknęło mi przed oczami całe życie czułam, że to koniec a teraz ... ciemność i strach...
Komentarze
Prześlij komentarz