Następnego dnia KWP Wrocław;
Pokój przesłuchań;
-Dominika...na spokojnie co tam się wydarzyło?-spytałam delikatnie.
-No jakiś facet wepchnął mnie to auta....
-Jakie to było auto?-przerwał Kuba.
-No na tym sie znam to było BMW i8 czarne a rejstracje to DW158S48B.(rejstracja przypadkowa)
-No Kuba idź i sprawdź to z Bolkiem.-powiedziałam.
-ok.
5min później;
-Mam,to jest auto nijakiego Oliwiera Wolańskiego.-powiedział Walczak.
I wtedy wszedł Białach;
-Zabije gnoja!!!
-Mikołaj ty go znasz?-spytałam.
-Tak , to psycholog pracował u nas na komendzie, zabił nam kolegę.
-Japierdziele. -powiedział Kuba.
I wszedł Bolek;
-Ten wasz Wolański mieszka na Traugutta 15b/8.
-Dobra jedziemy!
-Nie.
-Czemu?
-Adam z Marią już pojechali wysłałem ich wy dokończcie.
-Ok.
Adam i Maria;
Jedziemy po typa. Adam aż kipi ze złości, nie dziwię sie bo ja też.
-Boże ja go zabije!!!
-Adam uspokój się. Dojechaliśmy.
Po 2 minutach byliśmy przy miekszkaniu;
-Halo jest tam kto?!-spytałam.
-Ok odsuń się.
-Co ty robisz?
-,,z buta wjeżdżam''-powiedział i uśmiechnął się.
Ok weszliśmy. Ale zza rogu wyszedł Wolański z bronią.
-I co psy? Dominiczka się poskarżyła?
-Rzuć to! Rzuć!-powiedział Adam.
-Bo co?-powiedział i strzelił.
We mnie.
Adam;
Trafił w Marysie.
Maria ok?
Adam...-powiedziała i straciła przytomność.
W tym momencie wesszli Wach,Walczak,Białach, Rachwał i Kownacka.
Ja zadzwoniłem po karetke. Zabrali Marię do szpitala i prosto na operację.
Oni zabrali Wolańskiego a ja pojechałem za karetką....
Pokój przesłuchań;
-Dominika...na spokojnie co tam się wydarzyło?-spytałam delikatnie.
-No jakiś facet wepchnął mnie to auta....
-Jakie to było auto?-przerwał Kuba.
-No na tym sie znam to było BMW i8 czarne a rejstracje to DW158S48B.(rejstracja przypadkowa)
-No Kuba idź i sprawdź to z Bolkiem.-powiedziałam.
-ok.
5min później;
-Mam,to jest auto nijakiego Oliwiera Wolańskiego.-powiedział Walczak.
I wtedy wszedł Białach;
-Zabije gnoja!!!
-Mikołaj ty go znasz?-spytałam.
-Tak , to psycholog pracował u nas na komendzie, zabił nam kolegę.
-Japierdziele. -powiedział Kuba.
I wszedł Bolek;
-Ten wasz Wolański mieszka na Traugutta 15b/8.
-Dobra jedziemy!
-Nie.
-Czemu?
-Adam z Marią już pojechali wysłałem ich wy dokończcie.
-Ok.
Adam i Maria;
Jedziemy po typa. Adam aż kipi ze złości, nie dziwię sie bo ja też.
-Boże ja go zabije!!!
-Adam uspokój się. Dojechaliśmy.
Po 2 minutach byliśmy przy miekszkaniu;
-Halo jest tam kto?!-spytałam.
-Ok odsuń się.
-Co ty robisz?
-,,z buta wjeżdżam''-powiedział i uśmiechnął się.
Ok weszliśmy. Ale zza rogu wyszedł Wolański z bronią.
-I co psy? Dominiczka się poskarżyła?
-Rzuć to! Rzuć!-powiedział Adam.
-Bo co?-powiedział i strzelił.
We mnie.
Adam;
Trafił w Marysie.
Maria ok?
Adam...-powiedziała i straciła przytomność.
W tym momencie wesszli Wach,Walczak,Białach, Rachwał i Kownacka.
Ja zadzwoniłem po karetke. Zabrali Marię do szpitala i prosto na operację.
Oni zabrali Wolańskiego a ja pojechałem za karetką....
Dopiero znalazłam twojego bloga jest super czekam na kolejny rozdział
OdpowiedzUsuńDzięki następny jutro mam nadzieje ze się podoba 😉
Usuń