11. Nie przyjemny dzień w pracy ale miły wieczór.

Komenda 8;00 rano;
Maria;
Gdy weszłam na komende zobaczyłam Adama po uszy w aktach.
Hej Marysia-powiedział.
Hej Adam aż tyle tego?
No
Ok po połowie.
Ok.
Adam co jest?-spytałam bo jakiś przygnębiony jest.
Nic.
Jakoś nie widze.
Ok Kacper przyleciał z Londynu.
No to sie ciesz.
NO nie bardzo.
Czemu?
Bo Pola go nastawia przeciwko mnie.-powiedział aż zły.
Kacper to mądry chłopak połapie się;).
Mam nadzieję.
Komenda15;44 po robocie;
Marysia pomożesz mi z Kacprem?
Jasne:)
W mieszkaniu Poli Małeckiej;
Cześć Pola.
Hej Adaś. Co ona tu robi?
Jest ze mną mogę pogadać z Kacprem?
Nie on nie chce cie widzieć.
A ja ?-w końcu zebrałąm się na odwagę żeby to zrobić.
Ty nie masz nic do tego!!!-i wtedy z pokoju wyszedł Kacper Stasiak.
Kacper...-powiedział szczęśliwy Adam.
Tata...-powiedział chłopak.
Udało im sie porozmawiać.
Rozmawiali tak z godzine a ja stałam kolo Poli żeby nic jej do głowy nie przyszło.
Gdy skończyli a my byliśmy prawie w aucie Adama powiedział;
Może dasz sie zaprosić na kolację?
Kiedy ?
Dzisiaj.
Chętnie.