Po 15minutach do szpitala przyjechała Paulina Wach;
Jezu Adam co jest ?
Maria została postrzelona.
Jak to?
No...gdy tak jeździliśmy po mieście to jakieś auto jechało jakieś 150 km/h więc postanowiliśmy je zatrzymać. Włączyliśmy bombę i pojechaliśmy za nim. Potem facet z tego auta zaczął do nas strzelać. Przestrzelił nam oponę. Potem wyszliśmy z auta Maria przestrzeliła im oponę.
Zaczęły się strzały a gdy ucichły Marysia poszła zza auta zobaczyć dlaczego i w jej strone poleciały 2 kulki. Przed 1 sie uchyliła ale...2 trafiła. Ma teraz operację.
A w jakie miejsce ją postrzelili?
Niby w rękę ale...i tak sie o nią boję.
Rozumiem ja też.
Około 19;00 z sali operacyjnej wyszedł lekarz;
Doktorze co z Marią ?
A pan kim jest ?
Kolegą z pracy Komisarz Adam Stasiak.
Tak więc pani Maria nie ma poważnych obrażeń kulka dotknęła tylko mięśnia więc wygląda na to że strzelano do niej z dalekiej odległości.
To dobrze a mogę do niej wejść?
Tak proszę.-gdy weszłem Marysia zaczęła sie wybudzać ;
Hej-powiedziałem cicho.
Hej Adam .-powiedziała słabo.
Jak sie czujesz?-spytałem.
Już lepiej.
To moja wina.
Adam nie mów tak.
Ale Marysiu to prawda gdybym ja zamiast ciebie tam wyszedł to by tego nie było.
nie mow tak
Maria;
Adam siedział u mnie do 22;00 aż wywaliła go pielęgniarka.
I tak codziennie.
Tydzień później wypuścili mnie ze szpitala nareszcie.
Uparłam sie że wracam do pracy chociaż nawet Adam chciał żebym jeszcze została w domu ale ja wracam do pracy i kropka.
Jezu Adam co jest ?
Maria została postrzelona.
Jak to?
No...gdy tak jeździliśmy po mieście to jakieś auto jechało jakieś 150 km/h więc postanowiliśmy je zatrzymać. Włączyliśmy bombę i pojechaliśmy za nim. Potem facet z tego auta zaczął do nas strzelać. Przestrzelił nam oponę. Potem wyszliśmy z auta Maria przestrzeliła im oponę.
Zaczęły się strzały a gdy ucichły Marysia poszła zza auta zobaczyć dlaczego i w jej strone poleciały 2 kulki. Przed 1 sie uchyliła ale...2 trafiła. Ma teraz operację.
A w jakie miejsce ją postrzelili?
Niby w rękę ale...i tak sie o nią boję.
Rozumiem ja też.
Około 19;00 z sali operacyjnej wyszedł lekarz;
Doktorze co z Marią ?
A pan kim jest ?
Kolegą z pracy Komisarz Adam Stasiak.
Tak więc pani Maria nie ma poważnych obrażeń kulka dotknęła tylko mięśnia więc wygląda na to że strzelano do niej z dalekiej odległości.
To dobrze a mogę do niej wejść?
Tak proszę.-gdy weszłem Marysia zaczęła sie wybudzać ;
Hej-powiedziałem cicho.
Hej Adam .-powiedziała słabo.
Jak sie czujesz?-spytałem.
Już lepiej.
To moja wina.
Adam nie mów tak.
Ale Marysiu to prawda gdybym ja zamiast ciebie tam wyszedł to by tego nie było.
nie mow tak
Maria;
Adam siedział u mnie do 22;00 aż wywaliła go pielęgniarka.
I tak codziennie.
Tydzień później wypuścili mnie ze szpitala nareszcie.
Uparłam sie że wracam do pracy chociaż nawet Adam chciał żebym jeszcze została w domu ale ja wracam do pracy i kropka.
Komentarze
Prześlij komentarz