Walentynki

Dziś 14 luty- walentynki. Dziś Kubis dał całej naszej 4 wolne.
Byłam prawie cały dzień w domu sama, Daga i Jarek na randce, mama i tata na kolacji a dzieci w szkole i przedszkolu na balu .
Do drzwi  zapukał Adam ;
- cześć Marysiu.
- cześć.
- dasz sie zaprosić na kolacje ?
- myślałam że Pola jest dla ciebie najważniejsza
- nie ! to co z kolacją?
-ok wejdź zaczejak chwilke
- ok
Po 15 minutach zeszłam ubrana w moją ulubiona sukienke i z Adamem pojechałam do jego mieszkania .
Kolacja była pyszna a Adam wręczył mi bukiet róż.
Wypiliśmy wino Adam nalegał żebym została na noc . Zgodziłam sie .
Okolo 19 zadzwonila do mnie siostra;
- hej Marysiu mogła byś odebrać dzieci z balu?
- sorki Daga ale nie moge
- czemu ?
- jestem u Adama
- ok a kiedy wrócisz ?
- jutro
-ok to my po nich pojedziemy pa
- pa
- kto to był?-  spytał Adam
- Daga co ty taki podejrzliwy może zazdrosny
- kto ja? Niee
Około 23 wtuliłam się w Adama i zasnęłam .
Okolo 4 00 nad ranem dostałam SMS a od taty a w nim ,, gdzie jestes ? Martwimy się "
Napisalam tacie ze jestem u Adama tata był szczęśliwy. Z powrotem wtuliłamsię do Adama i zasnęliśmy.  Takie to były najlepsze walentynki.

Komentarze