niespodzianka i wielka radość

Były  oświadczyny. Wszyscy bardzo się cieszyli.
Oprócz mojej mamy.
Tata był prze szczęśliwy.
Wiedział że Adam jest odpowiedni.
Z racji że pokłóciłam sie z Dagmarą moją druchną będzie Paulina.
A świadkiem Adama bedzie Kuba.
Następnego dnia poszliśmy do pracy gdzie niestety czekała na nas oddzielna służba.
Ja Paulina Adam i Kuba pojechaliśmy w teren.
Po pracy Paulina poszła na rozmowe z córką:
-Agatko idziemy na wesele.
-Super kiedy i do kogo?
-Do mojej koleżanki Marysi i kolegi Adama.
-Super ale..
- Co ale?
-Musze kupic sobie sukienke.
-Ok pojedziemy jutro .
-Super :)
Nazajutrz pojechałyśmy do galerii z Pauliną i Agatką.
Miałam już piękną suknie ślubną byla taka

nasz ślub odbedzie sie pół roku później.

Komentarze